stycznia 16, 2011

czas na sjestę!

Valencia w porze sjesty


7 komentarzy:

  1. ta prawdziwa powinna być tak leniwa, jak mój dzisiejszy post :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tylko pozazdroscic....tez bym tak czasem chciala; bezruch....Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dosłownie, w Hiszpanii czasem ma się wrażenie, że wszystko się zatrzymuje, nawet wiatr, chmury i całe niebo. Ale chyba nie ma bardziej zastałego (dla mnie w pozytywnym znaczeniu) państwa w Europie niż Portugalia...

    również pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię takie klimaty...kawiarniane stoliki i słońce :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Wcale się nie dziwię. Będąc espresso, także wolałabym być serwowana w słońcu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hahaha,super to odczytałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  7. co prawda dobre espresso jest dobre w każdym miejscu i o każdej porze, ale jednak ze słońcem najbardziej mu do smaku:)

    OdpowiedzUsuń

Każda reakcja w ramach elegancji, dystynkcji i klasy mile widziana.

Copyright © 2014 taken from travel , Blogger