 |
|
Uderzenie
wiatru w krainie wiecznego ognia – tak brzmiałaby nazwa stolicy
najbogatszego miasta Kaukazu, gdybyśmy chcieli posłużyć się etymologią.
Zwykle brakuje nam jednak elokwencji, a może i subtelności, by nazywać
rzeczy po imieniu. Ich własnym, nie naszym, imieniu. Dlatego mówimy
zwyczajnie: jadę do Baku w Azerbejdżanie. Ale ile nas wtedy omija!
Bo
nie chodzi tu o górnolotne słowa, ani o mniej lub bardziej zrozumiały
popis, ale o życie w pięknych światach pełnych niuansów i znaczeń. I o
chęć zobaczenia i zrozumienia więcej. Jeśli będąc w Baku, nie
podjedziemy do świątyni ognia, nie tkniemy korzeni azerskiej kultury.
Jeśli nie sięgniemy choćby po Nietzschego, nie przybliżymy się do
zaratusztriańskiej myśli. Oczywiście nie musimy. Ale jeśli już
podejmujemy trud drogi, warto powziąć również trud intelektualnej
wędrówki. Mnie w tej podróży do Baku tego zabrakło. W upale lipcowego
miasta w klimacie półpustynnym osiadłam. Teraz troszkę żałuję, chociaż
może to powód, by ponownie wybrać się do Baku. Do tego miejsca, o którym
każdy Polak słyszał choćby na lekcjach polskiego. Miasta, które
ukształtowało światopogląd pokolenia młodego Cezarego Baryki. Miasta
naftowej świetności i krwawej rewolucji. Czy współczesne Baku, po ponad
wieku od czasów prosperity nie realizuje na nowo idei "szklanych domów"?
 |
Baku / July 2017 |
W najpiękniejszej miejscowości – oazie naftowej pustyni,
Baku – kędyś na tak zwanym Zychu, w zatoce Półwyspu Apszerońskiego, woniejącej
od kwiatów i roślinności Południa, gdzie przejrzyste morze szmerem napełniało
cienie nadbrzeżnych gajów...
Stefan Żeromski, Przedwiośnie
 |
Baku / July 2017 |
Ciepły klimat,
znakomite i nadzwyczajnie tanie południowe owoce, łatwość otrzymania za nijaki
grosz przepysznych jedwabiów, taniość pracy ludzkiej, możność spędzania pory
upałów na Zychu, wygoda i dostatniość urządzenia domowego – nie wypuszczały z
tego kraju.
Stefan Żeromski, Przedwiośnie
Bardzo ciekawe miejsca do odwiedzenia. Na pewno się tam wybiorę. Bardzo ładne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPolecam ogromnie! Tylko latem trzeba przygotować się na 40-stopniowe upały non stop.
UsuńWspaniala podroz w nieznane mi dotad zakatki swiata. Kolor, dyskrecja, wspolczesnosc polaczona z przeszloscia i tradycja. Przepiekne fotografie, ktore zachecaja do poznawania innych kultur. Dziekuje Pani za to moje zatrzymanie sie, zasluchanie, wyciszenie ...
OdpowiedzUsuńTo ja dziękuję. Za czas poświęcony na podróż po świecie takim, jakim go zobaczyłam. Niezwykle miłe słowa. Wszystkiego pięknego!
Usuń